Co to było???

[log-in]

Zacytuję dwa posty za forum trojmiasto.pl:

"Sprawa dotyczy bloków przy Góralskiej 37-41 Czy ktoś się orientuje co to za niebotycznej głośności hałasy miały miejsce w nocy z piątku na sobotę? Około 2:00 w nocy w okolicach dziesięciopiętrowych bloków coś bardzo głośno "uderzało" jakby o blachę, może jakieś wyładowania prądu, trudno określić,
Niedługo potem słychać było sygnały, być może pogotowia energetycznego".

""Niebotycznej głośności hałasy" - dobrze to określiłeś. Punktowe, hukowe i metaliczne. Pierwszy raz słyszałam coś takiego. Było to niepokojące. Ktoś wie, co to takiego???"

Co to było? Działo się to tydzień temu, w nocy z 8 na 9 lipca.

[Toshiba]

można to opisać jako mała bombka domowej roboty. hałas był niesamowicie głośny, słyszeli go pewnie na całym osiedlu, ktoś to wrzucił do klatki po między drzwi tam gdzie mieszczą się skrzynki i domofon. na początku myśleliśmy że to jakieś strzały, później fajerwerki bo widać było z okna błysk, działo się to w bloku 41 c, to była seria chwila ciszy i znów kilka wybuchów pod rząd. masakra normalnie wyszliśmy na klatkę a tam lokatorzy i dym ciągnący się z dołu aż w oczy szczypał i smród spalenizny, ludzie z wyższych pięter mówili że w piwnicy wybuchają liczniki.. po chwili jak to wszystko się skończyło zeszliśmy na dół i odkryliśmy coś w postaci bomby domowej roboty jak wspomniałem na początku, śmierdziało naftą albo benzyną, były baterie, coś podobnego do fajerwerek już po wybuch, siła była taka że szyby popękały , na podłodze czarno od spalenizny bo też paliła się podłoga ogólnie coś nie spotykanego na naszym osiedlu, na pewno ktoś to podrzucił, nie wiadomo kto i pewnie nigdy nie będzie wiadomo. a jeszcze jedno o policji po 3-4 telefonach od lokatorów ponowie kryminalni raczyli sobie przyjechać po dobrej godzinie, popatrzeli, zabrali resztki do analizy, spisali zeznania i pojechali. monitoringu tam nie ma wiec pewnie nie ma szans na złapanie tego piromana, ciekawe jak by naprawde strzelali i po wybijali by pół klatki to by ruszyli dupy..

[kaziu]

A ja z kolei dziś w nocy koło godz. 3 słyszałam inny rodzaj hałasu, w okolicy Leśnej Gory 19B, ktoś chyba przez godzinę rozkopywał coś/zakopywał, było słychać łopatę, szuranie czymś po chodniku i metalowe pręty rzucane na trawnik, przestraszyłam się na tyle, że myślałam, że ktoś zakopuje zwłoki albo wykopuje jakiś trzepak, a może to były jakieś normalne robty porządkowe? No ale o 3 w nocy?...